czwartek, 6 września 2012

Maść cynkowa

Potrafi zdziałać cuda, tak sprawdziłam to na sobie. Ostatnio na mojej twarzy pojawiło się dużo niechcianych krostek. Ciężko było się ich pozbyć. Szukając w internecie sposobu na walkę z nimi, trafiałam przede wszystkim na maść cynkową. Było o niej naprawde wiele pochwał, a ja jestem kolejna. Maść jest biała, a jej konsystencja gęsta. Nie wchłania się, pozostawiając białą warstwę na skórze. Z tego względu stosuję ja na noc lub gdy nie wychodzę z domu by nie straszyć ludzi :D Wciągu dwóch dni wysusza krostki, a nasza skóra staje się gładka. Jest jeszcze jeden plus tej maści - to jej cena :D Zapłaciłam za nią całe 1,90 . Także dziewczyny nie zastanawiajcie się i jeśli macie podobny problem co ja pędźcie do apteki.

3 komentarze:

  1. ja też bardzo lubię tą maść, choć mam ją od innego producenta, to i tak działa, uwielbiam takie tanie rozwiązania :)

    pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje i zapraszam do reszty postów :) może da się coś znaleźć jeszcze hehe :)

    OdpowiedzUsuń
  3. AA dobrze że mi o niej przypomniałaś. Teraz ją sobie kupię.
    Jedna z moich ulubionych

    OdpowiedzUsuń