poniedziałek, 12 listopada 2012

Uczta zmysłów - Podgrzewacze z Biedronki

W ostatnim poście pokazałam wam jak łatwo i szybko wykonać świecznik na podgrzewacze. Od długiego czasu w moim domu nie ma dnia by nie paliła się choć jedna świeczuszka w świeczniku wykonanym przeze mnie. Dzisiaj będąc na zakupach w biedronce zauważyłam dwie nowe wersje zapachowe tea light, śliwka oraz czekolada i wiśnia. Ten drugi jest mój, poprostu obłędny zapach. Pachnie jak czekolada Milka z nadzieniem wiśniowym. Jutro idę po zapas bo obawiam się iż szybko z niknie z półki. Tym razem wezmę też drugi wariant zapachowy. Podgrzewacze dostępne w biedronce są dla mnie idealne, palą się długo ok 4 h i intensywnie pachną. Wcześniej miałam wanilie z pomarańczą i nie raz jeszcze po nią sięgnę. Szkoda, że nie ma jabłka z cynamonem, idą święta a ten zapach idealnie pasuje do nastroju świątecznego.



To moja kolekcja zapachowa, brakuje wanilia - pomarańcza. A co wy sądzicie o zapachach z biedronki, kupujecie? Które to wasze ulubione?

3 komentarze:

  1. Nie widziałam wcześniej tych podgrzewaczy z Biedronki, wyglądają super.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Juz jakis czas w mojej B. nie ma tych nowych zapachów. Byla to chyba jakas limitka a szkoda bo pchną bosko. Mam jeszcze kilka w zapasie.

      Usuń
  2. Mam te podgrzewacze co na zdj poniżej,ale niestety tylko ładnie wyglądają, wg mnie wogle nie pachną ;/ za te te z biedornki są ponoć świetne ;) kto by pomyślał...

    OdpowiedzUsuń